|
Telewizja Kino Polska
Z dniem 06.06.2016r. zakończyło funkcjonowanie Oficjalne Forum Kino Polska, w związku z tym, z uwagi na chęć zintensyfikowania komunikacji Redakcji kanału Kino Polska ze swoimi widzami - zapraszamy uczestników Forum na fanpage Kino Polska na facebooku oraz na nowo powstałe Forum ‘Przyjaciół Kino Polska’: www.polskiekino.com.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal dajbor
Dołączył: 27 Sie 2015 Posty: 537 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2016 3:03 pm Temat postu: |
|
|
Szkoda... Świetny aktor charakterystyczny, mnóstwo ról na koncie, często drobnych, ale dających się zapamiętać. Niewątpliwie przeszedł do historii dzięki scenie "Pan tu nie stał" w "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", ale niesprawiedliwe byłoby sprowadzenie jego kariery filmowej tylko do tego, wszak trwała ona 60 lat. Spośród licznych jego ról wymienię może lokaja Kunickich w "Karierze Nikodema Dyzmy", bo z nią kojarzy mi się w pierwszej kolejności (swoją drogą służących grywał nie raz). _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sebastian999
Dołączył: 15 Cze 2013 Posty: 1006 Skąd: WARSZAWA
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2016 3:04 pm Temat postu: |
|
|
Szkoda...
Kilka niezapomnianych ról w filmie, np Szymon "Kuśtyk" w ,,Konopielka", czy jedna z najśmieszniejszych scen kina polskiego w ogóle, czyli kłótnia w delikatesach w ,,Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" ... _________________ ...nie profesor , tylko Satyr.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
statysci
Dołączył: 08 Lut 2013 Posty: 442
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pawelbn89
Dołączył: 09 Lut 2008 Posty: 27 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2016 9:03 pm Temat postu: |
|
|
Stanisław Masłowski zmarł w pierwszej połowie lat '80. Znam rodzinę aktora i to pewneinfo, a na stronie filmpolski.pl nie ma informacji, że nie żyje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nałka

Dołączył: 15 Gru 2006 Posty: 1073
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2016 10:42 pm Temat postu: |
|
|
W "Konopielce" był wspaniały! |
|
Powrót do góry |
|
 |
wit69

Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1440 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2016 11:10 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie dwa dni temu w dziale "Niepełnosprawni w filmie" wspomniałem o roli w "Konopielce" nie wiedząc jeszcze wówczas o śmierci aktora i co znamienne sprawdziłem przy okazji na filmpolski.pl jego sylwetkę.Zastanawiałem się czy ten aktor żyje czy nie,sprawdziłem i upewniłem się że tak,a teraz okazuje się że już wtedy nie żył,choć info żadnego nie było.Teraz już jest. _________________ "W try miga cię przeflancuję do Tworek..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
rafal dajbor
Dołączył: 27 Sie 2015 Posty: 537 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2016 11:30 pm Temat postu: |
|
|
Był bez wątpienia jednym z wytrawnych Mistrzów Epizodu. Sadowy trochę oczywiście przesadza pisząc, że występował "prawie w każdym" polskim filmie i serialu, ale to przesadzenie jest znamienne, pokazuje, jak dużo Zagórskiego było na ekranie. Kariera filmowa przebiegła mu od Kawalerowicza ("Pod gwiazdą frygijską") do Zanussiego ("Obce ciało"), ale chyba jednak to filmy Barei najbardziej go unieśmiertelnią. Kapitalny monolog o zamianie prawej nerki na lewą i lewej na prawą bimbającego sobie na wszystko pracownika centrali telefonicznej w "Brunecie wieczorową porą", kultowa scena z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" w której zalecał iść na Plac Zamkowy i powiedzieć do Zygmunta III Wazy stojącego na kolumnie "Pan tu nie stał", czy wreszcie epizodyczna, ale zapadająca w pamięć postać brodatego współpracownika przerzucającego narkotyki prezesa Kłuska w "Zmiennikach"... Owszem, karel ma rację, że nie można kariery Zagórskiego sprowadzić tylko do komedii Barei, ale to one w sposób szczególny będą go przypominać. _________________ ...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl
http://forum.polskiekino.com.pl - nasze forum w nowym miejscu |
|
Powrót do góry |
|
 |
rafal dajbor
Dołączył: 27 Sie 2015 Posty: 537 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 11, 2016 5:10 pm Temat postu: |
|
|
pawelbn89 napisał: | Stanisław Masłowski zmarł w pierwszej połowie lat '80. Znam rodzinę aktora i to pewneinfo, a na stronie filmpolski.pl nie ma informacji, że nie żyje. |
Serwis e-teatr podaje, że ostatnią swoją rolę teatralną Stanisław Masłowski zagrał w 1989 roku: http://www.e-teatr.pl/pl/osoby/3748,karierateatr.html#start , więc śmierć w pierwszej połowie lat 80 byłaby dosyć dziwna...
Na Cmentarzu Komunalnym Północnym na Wólce Węglowej leży kilku Stanisławów Masłowskich, w tym zmarły 19 maja 2006 roku, a urodzony 10.11.1932. Serwis filmpolski.pl podaje, że Stanisław Masłowski urodził się 08.11.1932. Różnica 2 dni. Pomyłka w dacie urodzenia? Ten, czy nie ten? Byłem na tym grobie. Jest to dość zaniedbany grób urnowy, bez słowa "aktor". Tak więc w tej zagadce trzeba będzie jeszcze poszperać. _________________ ...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl
http://forum.polskiekino.com.pl - nasze forum w nowym miejscu |
|
Powrót do góry |
|
 |
chojrak

Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 6173 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro Maj 11, 2016 5:21 pm Temat postu: |
|
|
nałka napisał: | W "Konopielce" był wspaniały! |
Rzeczywiście jego Kuśtyk wymiata. Strasznie charakterystyczna twarz.
Obecnie brakuje takich drugoplanowych wyrazistych postaci w kinie. _________________ http://www.alivia.org.pl/skarbonka/olga-sipowicz/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Valdi

Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 254
|
Wysłany: Sro Maj 11, 2016 6:06 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie również pierwsze skojarzenie to Kuśtyk. Strasznie lubię Konopielkę. I film i książkę Redlińskiego.
Zanim Kuśtyk pojawił się na ekranie, Kaziuk krzyknął - Ziutek! Leć no po Kuśtyka!
Jakoś wbiło mi się to w pamięć.
To taki jakby Jambroży z "Chłopów". Co to i odczynić uroki umie i wieprzka zaszlachtować i lekującym był itp... Zresztą i Jambroży nogi nie miał... (Jakieś podobieństwo tu widzę, chociaż Szymon Kuśtyk miał nogę, tylko sztywną)
A potem rozmowa Kaziuka z Kuśtykiem i Dunajem o kwaterze dla Uczycielki
- My tu Kaziuk uradzili, żeb pani Uczycielka kwaterowała u Ciebie.
- U mnie?
- A u kogo?
- U Was!
- U mnie będzie klasa...
- No to u Kuśtyka!
- Gdzie u mnie! U mnie nie ma miejsca!
- No to położycie sie z żonko, i szlabanek bedzie wolny!
- Gdzie z żonko! Toż by mi baba na kuśtyku spała!
- To śpijcie kuśtykiem w strone na izbe!
- Trzymać kuśtyka w powietrzu? Całe noc nie wytrzymam!
- To stołek podstawcie!
- Całe noc na jednym boku?
- To w pół nocy przekręco sie głową w nogi i bok sie zmieni! A kuśtyk znowu na stołku bedzie!
- Nie ma co kręcić kuśtyka jak u Ciebie cała izba stoi pusto!
Z pamięci cytowane. Więc sorki za ewentualne nieścisłości.
Kolejny wspaniały aktor odszedł.
Chojrak ma rację. Nie ma już tak wspaniałych mistrzów epizodu. _________________ U mnie żartów nie ma ! zrozumiano? |
|
Powrót do góry |
|
 |
rafal dajbor
Dołączył: 27 Sie 2015 Posty: 537 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 11, 2016 6:25 pm Temat postu: |
|
|
Został jeszcze mój sąsiad z warszawskiego Powiśla - Tadeusz Wojtych. Żyje Bene Rychter, choć rzadko grywa.
Wojciech Zagórski, Ludwik Pak, Mariusz Gorczyński, Jacek Recknitz, Alfred Freudenheim, Henryk Hunko, Edward Rauch, Zygmunt Fok, czy z kobiet - Anna Jaraczówna, Alicja Migulanka... To byli aktorzy zawsze (lub niemal zawsze, bo miewali po jednej-dwóch dużych rolach) grający epizody, ale tak, że zapadały one w pamięć bardziej nieraz niż główne role.
Ale nie przesadzałbym, że "takich już nie ma". Jest ich mniej, ale są. Z aktorów dziś grających, takie "morduchy" mają na przykład Grzegorz Kowalczyk czy Robert Wabich. To będą z czasem i z wiekiem następcy Mistrzów Epizodu tamtego pokolenia. _________________ ...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl
http://forum.polskiekino.com.pl - nasze forum w nowym miejscu |
|
Powrót do góry |
|
 |
Student

Dołączył: 07 Sie 2007 Posty: 1031
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rafal dajbor
Dołączył: 27 Sie 2015 Posty: 537 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2016 2:05 pm Temat postu: |
|
|
Wojciech Zagórski godzinę temu spoczął w rodzinnym grobie na Starych Powązkach w Warszawie.
Ładną pożegnalną mowę wygłosił jeden z jego dawnych dyrektorów - Ignacy Gogolewski. Tak się składa, że kościół św. Karola Boromeusza jest w remoncie i msze odbywają się na cmentarzu, przy ścianie kościoła, w warunkach polowych. Gogolewski podkreślił, że Zagórski, Syn Pułku, człowiek całe życie niezwykle kochający wojsko, jest z pewnością na tamtym świecie przeszczęśliwy, że może być żegnany właśnie polową mszą.
Gogolewski w swojej przemowie powiedział w pewnym momencie, że wymieni teraz 10 z ponad 120 ról Zagórskiego w filmie. Gdy doszedł do "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" wszyscy obecni na pogrzebie parsknęli śmiechem i zaczęli coś do siebie szeptać, a ja z tych szeptów wyłowiłem słowa "w sklepie" i "sto dwadzieścia pięć". To jednoznacznie pokazuje która z ról - przy całym szacunku dla całokształtu dorobku, oczywiście - w szczególny sposób Zagórskiego unieśmiertelni. _________________ ...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl
http://forum.polskiekino.com.pl - nasze forum w nowym miejscu |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|