Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguna

Dołączył: 28 Cze 2010 Posty: 361
|
Wysłany: Wto Lip 07, 2015 7:11 pm Temat postu: Re: Szukam tytułu serialu/filmu polskiego |
|
|
Paj-Chi-Wo napisał: | Szukam tytułu takiego filmu.
Film czarno-biały z lat 60-tych. W bloku w jednym z mieszkań pojawia się duch w postaci białej świecącej sylwetki. Za nic nie można było go wygonić, w dodatku podczas jego tam pobytu strasznie szalał licznik prądu
nabijający wysoki rachunek. Przychodzą do mieszkania różni ludzie i próbują ducha przegonić w cztery wiatry. Pod koniec filmu kiedy wszystkim wydaje się, że duch już sobie poszedł oczom widza ukazuje się straszna prawda.
Duch przesiadł się ... na inny licznik i teraz "zaiwania' na liczniku gazowym .(HA HA HA!!!) Wiem, że w filmie na 100 % gra Bronisław Pawlik. Czy ktoś szanowny stąd zna tytuł tego filmu? |
Tytuł filmu to "Kłopotliwy gość"
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=121337 _________________ Od cudów to był taki facet, co chodził boso po jeziorze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Daras

Dołączył: 07 Sty 2014 Posty: 2164 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto Lip 07, 2015 7:49 pm Temat postu: |
|
|
W pierwszym momencie sądziłem, że chodzi o „Zemsta nadchodzi o zmierzchu”, choć przez mgłę kojarzyłem film, o którym mowa.
Czy komuś udało się namierzył „Zemstę...” w sieci? _________________ Fan kina domowego Full HD
Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne.
Polecam:
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Sro Lip 08, 2015 1:15 am Temat postu: |
|
|
"Kłopotliwy gość" a jakże by inaczej
----------
Inny z kolei film i też czarno-biały. Zaczyna się tak, że jedzie drogą poza miastem albo autobus albo ciężarówka i prowadzi ją prawdopodobnie Wiesław Gołas (nie chodzi o film Droga). Po czym drogę zajeżdża mu wóz konny i dochodzi do kolizji, w wyniku wypadku kierowca i woźnica giną. Dalsza akcja toczy się na sądzie ostatecznym...?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sebastian999
Dołączył: 15 Cze 2013 Posty: 1006 Skąd: WARSZAWA
|
Wysłany: Sro Lip 08, 2015 1:43 am Temat postu: |
|
|
Może chodzi o ,,Piekło i niebo" Stanisława Różewicza, tylko że tam kierowcę autobusu gra Józef Nalberczak i na ,,sąd szczegółowy" trafia więcej osób....  _________________ ...nie profesor , tylko Satyr.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Sro Lip 08, 2015 9:03 am Temat postu: |
|
|
Sebastian999 napisał: | Może chodzi o ,,Piekło i niebo" Stanisława Różewicza, tylko że tam kierowcę autobusu gra Józef Nalberczak i na ,,sąd szczegółowy" trafia więcej osób....  |
Tak to na pewno jest ten film! Jak go kiedyś oglądałem to go wyłączyłem w połowie bo był strasznie nudny. Dziś jestem starszy i chcę do niego wrócić.
A to to już mnie ubawiło na resztę dnia:
"Po rozprawie dziadek trafia do piekła, a Piotruś, za swoje bohaterskie marzenia, do nieba. Obaj stwierdzają ze zdumieniem, że w świecie nadprzyrodzonym obowiązują te same prawa i porządki co na ziemi. W sądzie szczegółowym panuje bałagan i biurokracja, giną akta, a dusze latami czekają na ogłoszenie wyroków. W piekle brakuje opału, smoła jest zimna, w niebie nie stroni się od plotek. Dziadek w swej wędrówce trafia do czyśca, a w końcu udaje mu się wkraść do nieba, gdzie spotyka swego kompletnie znudzonego śpiewami aniołów wnuka. Pomysłowy wnuczek robi dziurę w niebie i razem z dziadkiem wraca na ziemię."
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=121802
Wiesław Gołas i Józef Nalberczak to są aktorzy którzy mi się mylą, kiedy wspominam stare filmy. Może dlatego że grali podobne robotniczo-chłopskie role? To są dosłownie ikony twarze głębokiego PRL-u  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Czw Lip 09, 2015 5:38 pm Temat postu: |
|
|
Szukam tytułu filmu lata 60te, czarno-biały gdzie Wiesław Gołas stoi na środku Supersamu i krzyczy coś o witaminach ... witaminy są zdrowie ...ale nic wiecej nie pamiętam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
wit69

Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1440 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw Lip 09, 2015 6:04 pm Temat postu: |
|
|
"Dzięcioł",tyle że kolorowy i premierę miał w 1971 r.
Chyba że chodzi o jeszcze coś innego. _________________ "W try miga cię przeflancuję do Tworek..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Pią Lip 10, 2015 12:07 am Temat postu: |
|
|
"Dzięcioł" tak to ten film ... akcja z taką dziarską blondyną, na którą się Gołas "zaostrzał" - tak łatwo ci idzie?
Szukam jeszcze jednego filmu. Jest to serial, nie wiem jakie lata ale liczę że po 89tym na pewno. I chyba tylko kilka części, pamiętam jeden odcinek. Był to serial o środowisku aktorskim
i ich zakulisowej pracy, pokazywał jak to wygląda "od kuchni". W tym odcinku główną rolę
zagrał Marek Siudym. Zagrał on tam główną rolę aktora z kłopotami finansowymi starającego się o angaż i dosyć łatwowiernego ze słabym przebiciem w branży. Kiedy to przyjaciele mówili mu bierz stary każdą rolę
on dostał jedną rolę Hamleta i zawierzył producentowi na słowo że będzie miał umowę. W wyniku tego już dalej nie szukał a w ostatniej chwili producent się wycofał i Marek Siudym został na lodzie. Jest tam taka scena jak mu na koniec wygaduje... Bardzo mi sie podobała gra Marka Siudyma w tym serialu.
Kto wie co to za film? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Valdi

Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 254
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Pią Lip 10, 2015 12:22 pm Temat postu: |
|
|
Tak to to dzięki wielkie. A odcinek, który ja oglądałem to PROPOZYCJA. ROK 1976 (2). A tego dyrektora, który mu obiecał rolę zagrał Grzegorz Warchoł, którego zawsze jak oglądam to mi się humor poprawia. Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 1:14 pm Temat postu: Jaki tytuł |
|
|
Teraz szukam takiego filmu . Pamietam czarno-biały, facet sobie jeszie czołgiem po mieście i pociaga za nie te wajchę i strzela z lufy, potem ma sprawe sądową
i sąd zakazuje mu jazdę czołgiem i film sie kończy tak że czołg jest wmurowany w dom tak że jest w środku w pokoju... żeby się z nim nie rozstać jakoś ... moja kultówka hehe |
|
Powrót do góry |
|
 |
lalandia

Dołączył: 29 Lis 2013 Posty: 10 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 1:17 pm Temat postu: |
|
|
karel napisał: | To może być "Tajemnica Sagali" |
Dokładnie, o ten serial mi chodziło. Dziękuję.
Nie wiecie czy nie wyszło jakieś wydawnictwo na DVD/Blu-Ray z tym serialem? |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 1:30 pm Temat postu: Re: Jaki tytuł |
|
|
Paj-Chi-Wo napisał: | Teraz szukam takiego filmu . Pamietam czarno-biały, facet sobie jeszie czołgiem po mieście i pociaga za nie te wajchę i strzela z lufy, potem ma sprawe sądową
i sąd zakazuje mu jazdę czołgiem i film sie kończy tak że czołg jest wmurowany w dom tak że jest w środku w pokoju... żeby się z nim nie rozstać jakoś ... moja kultówka hehe |
"Szczęściarz Antoni" _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Czw Lip 23, 2015 1:40 pm Temat postu: Re: Jaki tytuł |
|
|
karel napisał: | "Szczęściarz Antoni" |
Nooo voila o to szło... i ten aktor klossowy Gaibel.... Guru...dzięki! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paj-Chi-Wo
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 629
|
Wysłany: Sro Wrz 16, 2015 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Szukam teraz tytułu filmu i pamiętam jedną scenę jak grający tam Olgierd Łukaszewicz (daję 100% że to on) jako robotnik wrócił po robocie do domu i zachowywał się jak pan i władca a żona mu usługiwała; najpierw przyniosła miskę z wodą gdzie pochylając się nad siedzącym hrabią umyła mu stopy; po umyciu stóp dostał
jedzenie... panicz jedyne co musiał robić to machać łyżką od talerza do ust a i się już napocił ... jakby więcej nie pamiętam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|