|
Telewizja Kino Polska
Z dniem 06.06.2016r. zakończyło funkcjonowanie Oficjalne Forum Kino Polska, w związku z tym, z uwagi na chęć zintensyfikowania komunikacji Redakcji kanału Kino Polska ze swoimi widzami - zapraszamy uczestników Forum na fanpage Kino Polska na facebooku oraz na nowo powstałe Forum ‘Przyjaciół Kino Polska’: www.polskiekino.com.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Holt_

Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 2675 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 9:39 am Temat postu: |
|
|
To, ze PP Anno Domini 2014 nie jest skodyfikowaną wykładnią, to oczywista nieprawda. Za niestosowanie się do niej grożą sankcje w postaci oszczerczych kampanii w mediach, nagonek i bojkotów, graniczących ze zwykłym terrorem.
Własnie dlatego zresztą szlechetna w zalozeniu idea zamienila sie bardzo szybko w swoją własną karykaturę, o czym najładniej mowi zresztą prof Bralczyk w przykładzie z Murzynem. _________________ Film to życie, z którego wymazano plamy nudy. - A. Hitchcock |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Holt_

Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 2675 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 1:48 pm Temat postu: |
|
|
Kiedys oglądałem. Charakterystyczne zresztą, niszowy, animowany serial.
A na co dzień masz filmy w których homoseksualista nie ma prawa okazać się negatywną postacią, Murzyni zaludniają kierownicze stanowiska w policji, a Spike Lee nazywa Eastwooda rasistą, bo ten nie fałszuje historii i nie pokazuje Murzynów tam gdzie ich nie było. _________________ Film to życie, z którego wymazano plamy nudy. - A. Hitchcock |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2014 2:43 pm Temat postu: |
|
|
Holt_ napisał: | Kiedys oglądałem. Charakterystyczne zresztą, niszowy, animowany serial.
A na co dzień masz filmy w których homoseksualista nie ma prawa okazać się negatywną postacią, Murzyni zaludniają kierownicze stanowiska w policji, a Spike Lee nazywa Eastwooda rasistą, bo ten nie fałszuje historii i nie pokazuje Murzynów tam gdzie ich nie było. |
Niszowym bym jednak tego serialu nie nazwał (obecnie to serial, do którego jak ulał pasuje wyświechtane określenie "kultowy"). Jako taki zaczynał, ale teraz ma mnóstwo fanów na całym świecie, a jego twórcy nawet się pewnie nie spodziewali jak wielki biznes na tym zrobią. Teraz to dla nich prawdziwa żyła złota i środki finansowe zapewnione do końca życia.
W nawiązaniu do Murzynów, to w kinowej wersji "South Parku" był taki epizod, w którym formowano oddział do niebezpiecznej misji. Ekipa była już skompletowana, a w jej składzie znalazł się "Murzyn, który się poświęci w razie potrzeby"  _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Paź 27, 2014 10:57 am Temat postu: |
|
|
W nawiązaniu do dyskusji prowadzonej kiedyś w innym temacie, a dotyczącej preferencji politycznych Ukraińców i ich nacjonalistycznych ciągot:
we wczorajszych wyborach parlamentarnych partia Swoboda (nacjonaliści) zdobyła niewiele powyżej 6% głosów. To nie jest może bardzo mało, ale jednak to wynik słaby. W każdym razie z pewnością nie można powiedzieć, że nurt, którego przedstawicielem jest Swoboda będzie dominować w ukraińskiej polityce.
EDYCJA: Z nowszych danych wynika, że Swoboda nie znajdzie się jednak w parlamencie. Wejdzie za to do niego prawdopodobnie Radykalna Partia Ołeha Laszki (kilka procent głosów). Nie będzie w nim z kolei skrajnie nacjonalistycznego "Prawego Sektora" _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
chojrak

Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 6173 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 11:30 am Temat postu: |
|
|
Holt_ napisał: | To, ze PP Anno Domini 2014 nie jest skodyfikowaną wykładnią, to oczywista nieprawda. Za niestosowanie się do niej grożą sankcje w postaci oszczerczych kampanii w mediach, nagonek i bojkotów, graniczących ze zwykłym terrorem. |
W takim razie poproszę o ten kodeks rzeczy zabronionych. Konkrety na stół!
Oszczercze kampanie... Dobre!
To grozi dzisiaj każdemu. Sam padam ofiara tokowych od czasu do czasu na tutejszym forum...
Mylisz ponoszenie odpowiedzialności za czyny i słowa z karaniem i terrorem. Zrozumiałe oburzenie na np. wypowiedź Ziemkiewicza :
"Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej..." nie ma nic wspólnego z żadnym terrorem i nagonką. Nic mu się wszak nie stało, a ma takich wypowiedzi sporo na koncie.
JAkiemuż to terrorowi podlega Korwin-Mikke z daleko przecież odległymi od poprawności poglądami? Zdaje się, że ma nawet szansę wejść do Sejmu...
A zatem wypowiadanie dowolnych własnych poglądów nie jest karane. C.B.D.U
Co oczywiście nie znaczy, że nie spotyka się z reakcją odbiorców. To chyba dobrze, no nie? Ta cała "Polityczna Poprawność" promuję niejako zapomnianą trochę dzisiaj zasadę odpowiedzialności za swoje słowa. Chce ktoś AD 2014 zakrzyknąć: "Żydzi do gazu" albo "Chojrak na drzewo"? Prosimy uprzejmie... Nikt i nic nie zabrania.
Holt_ napisał: | Własnie dlatego zresztą szlechetna w zalozeniu idea zamienila sie bardzo szybko w swoją własną karykaturę, o czym najładniej mowi zresztą prof Bralczyk w przykładzie z Murzynem. |
Szlachetna? Jednak...
Nie wyciągałbym daleko idących wniosków na podstawie karykaturalnych przykładów. Admin jak na razie nie zbanował nikogo za "MURZYNA", co jest kolejnym dowodem na nieistnienie tego rzekomego "terroru".
Hartmana spotkały niedawno represje nie z powodu jakichś tajemniczych kanonów PP, tylko ze zwyczajnego ciemniactwa i obskurantyzmu.
South Park?
Holt_ napisał: | Kiedys oglądałem. Charakterystyczne zresztą, niszowy, animowany serial.
|
Ciekawe pojęcie niszowości dostajemy.
Trudno znaleźć drugi film tej kategorii równie masowo oglądany, równie obsypany wszelkimi nagrodami . Film kinowy przyniósł 83 miliony dolarów dochodu. Serial/Film jest kultowy na całym świecie, choć raczej tyczy realiów USA (np. wojna USA-Kanada). Oczywiście, to "tylko" animacja, ale z drugiej strony idą tam tak "po bandzie", że często jest to już obleśne, nawet jak dla mnie...
"Miasteczko South Park trafiło w 2001 roku do Księgi rekordów Guinnessa jako „najbardziej obrazoburczy film animowany”, zawierający 399 wulgaryzmów (w tym 139 słów „fuck”), 128 obrazoburczych gestów i 221 aktów przemocy. W samej tylko piosence „Uncle Fucka” słowo „fuck” pada 31 razy."
"Serial od początku wzbudza kontrowersje, ponieważ wyszydza społeczności, mniejszości, poszczególne jednostki, zjawiska, zachowania itp. Często poruszane są kwestie religijne i polityczne, co przysparza serialowi wrogów wśród polityków i osób powiązanych z Kościołem. Wyszydzanie jest komentarzem twórców bieżących wydarzeń na świecie (np. ataków terrorystycznych czy zainteresowania świata Pasją Mela Gibsona), przez co serial zachowuje aktualność."
Widać karząca ręka PP nie sięgnęła tego "niszowego" filmu...
Ba, był nawet wyświetlany w Polsce. I co? I nic... |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 12:01 pm Temat postu: |
|
|
chojrak napisał: |
Hartmana spotkały niedawno represje nie z powodu jakichś tajemniczych kanonów PP, tylko ze zwyczajnego ciemniactwa i obskurantyzmu. |
Inna sprawa, że jednak palnął. Jeżeli mówimy o tym samy, tj. o wypowiedzi o kazirodztwie.
chojrak napisał: |
Widać karząca ręka PP nie sięgnęła tego "niszowego" filmu...
Ba, był nawet wyświetlany w Polsce. I co? I nic... |
Jeżeli chodzi o wersję kinową, to - jak pamiętam - większą część widowni stanowiły dzieci, które bez żadnego kłopotu wchodziły na seans ( i niewiele z niego rozumiały, rechocząc głównie przy okazji lecących z ekranu przekleństw, paradoksalnie po polsku wulgarniejszych niż w oryginale). U nas utrwaliło się bowiem głupie przekonanie, że jak animacja to dla dzieci.  _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
chojrak

Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 6173 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 12:47 pm Temat postu: |
|
|
karel napisał: | chojrak napisał: |
Hartmana spotkały niedawno represje nie z powodu jakichś tajemniczych kanonów PP, tylko ze zwyczajnego ciemniactwa i obskurantyzmu. |
Inna sprawa, że jednak palnął. Jeżeli mówimy o tym samy, tj. o wypowiedzi o kazirodztwie.
|
Tak, o tym. Czy palnął? Wyraźnie mówił, że chodzi o zastanowienie się i dyskusję, czy penalizować kazirodztwo u osób dorosłych i świadomych swoich czynów. Sprawa kontrowersyjna, ale tylko z pozoru. Jeżeli dwoje (dorosłych!) ludzi chce ze sobą współżyć, a broni tego tylko jedynie pewne tabu, to dlaczego miałoby to być ścigane? Chcącemu nie dzieje się krzywda. Oczywiście budzi to zrozumiałe kontrowersje, ale dyskusja etyków i filozofów o tym uważam jest zupełnie czymś dopuszczalnym. Sprawa ma wiele aspektów i nie miejsce tutaj, ale nie powinno być tematów tabu w naukowej dyskusji! I o to tylko chodzi.
Co ciekawe:
"Dobrowolne stosunki seksualne między dorosłymi krewnymi nie podlegają karze w Belgii, Holandii, Luksemburgu, Hiszpanii, Francji i Portugalii."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazirodztwo
Może więc jest jakieś pole do dyskusji? |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 1:08 pm Temat postu: |
|
|
chojrak napisał: |
Czy palnął? Wyraźnie mówił, że chodzi o zastanowienie się i dyskusję, czy penalizować kazirodztwo u osób dorosłych i świadomych swoich czynów. Sprawa kontrowersyjna, ale tylko z pozoru. Jeżeli dwoje (dorosłych!) ludzi chce ze sobą współżyć, a broni tego tylko jedynie pewne tabu, to dlaczego miałoby to być ścigane? Chcącemu nie dzieje się krzywda. . |
Wiesz, ja Hartmana zawsze lubiłem - pisał i mówił ciekawe rzeczy. Ale od czasu, gdy zaczął się bawić w politykę, trochę się pogubił i nie do końca wiadomo czego chce. Mam takie wrażenie również, gdy czytam jego felietony w "Polityce". Wolałbym, by konsekwentnie skupiał się na pracy naukowej.
Kazirodztwo to jest - jak wspomniałeś - właśnie temat tabu. Podobnie jak ludożerstwo, do którego zachęcał swego czasu nieoceniony prof. Wolniewicz. Jeśli ktoś chce jeść "ludzinę" i nikogo do tego nie zmusza, to w zasadzie nie powinno mi to przeszkadzać, ale budzi mój wewnętrzny opór, właśnie dlatego, że jest tabu i ludzi na obiad w restauracjach nie podają. Ludożerstwo nie jest zdaje się karane...
Dyskutując o kazirodztwie trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dzieci pochodzące ze związku kazirodczego narażone mogą być na cierpienia natury psychicznej i fizycznej, bo dochodzi do niebezpiecznego majstrowania w materiale genetycznym i naruszenia ustalonych przed wiekami zasad rządzących społeczeństwem, w którym rodzina jest istotną komórką.
Wiem, że niektóre kraje zniosły penalizację kazirodztwa, ale dla mnie to jednak lekkie przegięcie mimo że jestem człowiekiem tolerancyjnym i o bardzo liberalnych poglądach. _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
chojrak

Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 6173 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Zapowiada się interesująca dyskusja.
karel napisał: |
Kazirodztwo to jest - jak wspomniałeś - właśnie temat tabu. Podobnie jak ludożerstwo, do którego zachęcał swego czasu nieoceniony prof. Wolniewicz. Jeśli ktoś chce jeść "ludzinę" i nikogo do tego nie zmusza, to w zasadzie nie powinno mi to przeszkadzać, ale budzi mój wewnętrzny opór, właśnie dlatego, że jest tabu i ludzi na obiad w restauracjach nie podają. Ludożerstwo nie jest zdaje się karane... | I o to własnie chodzi! Nie o łamanie tabu, czy zachęcanie tylko nie penalizowanie.
karel napisał: | Dyskutując o kazirodztwie trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dzieci pochodzące ze związku kazirodczego narażone mogą być na cierpienia natury psychicznej i fizycznej, bo dochodzi do niebezpiecznego majstrowania w materiale genetycznym i naruszenia ustalonych przed wiekami zasad rządzących społeczeństwem, w którym rodzina jest istotną komórką. |
I tak i nie.
"Majstrowanie", jak powiadasz odbywa się na znacznie większą skalę już przy in-vitro. Podwyższona możliwość chorób dziedzicznych nie może być chyba karana przez prawo. Dziedzicznie chorzy są karani przy zajściu w ciążę? Sprawa rozmnażania się to rzecz poboczna, mogąca być przecież obwarowana jakimiś restrykcjami. Jak świat, światem, kazirodztwo istniało i to często na świecznikach władzy i jest już opisane w Biblii i to wcale nie w "potępieńczy" sposób ("sprawa Lota"...). Nie jest więc to jakaś modernistyczna nowinka.
Co więcej:
Cytat: | Badania nieżyjącego już brytyjskiego genetyka i biologa Cyrila Darlingtona, przeprowadzone jeszcze w latach 60. XX wieku, wykazały, że pary osób spokrewnionych mają średnio dwa razy więcej prawnuków niż pary osób niespokrewnionych |
Cytat: | Dobór krewniaczy może jednak przynieść również korzyści. - W społeczności żydowskiej, w której dochodziło do niewielkiego dopływu obcych genów, pojawiły się pewne choroby somatyczne, rzadkie lub zupełnie nieznane w innych populacjach. Równocześnie nastąpiło tam jednak coś, co określamy jako intellectual enhancement, czyli wzmocnienie intelektualne. Przeciętna inteligencja wzrosła w widoczny sposób. Nie powiększył się natomiast procent chorych umysłowo ani psychicznie |
http://www.newsweek.pl/polecamy/niebezpieczne-zwiazki,4041,1,1.html
To oczywiście nie może być żadnym argumentem, ale pokazuje, że kazirodztwo było dość powszechne i to w naszej cywilizacji.
Różne tabu są potrzebne i natura dość głęboko zaimplementowała w nas te "bezpieczniki". Nikt wszak nie rzuci sie na własną matke tylko dlatego, że zmieni się paragraf w kodeksie. Tak jak i niewielu marzy o "ludzinie" w restauracji, pomimo (podobno) jej legalności.
karel napisał: | Wiem, że niektóre kraje zniosły penalizację kazirodztwa, ale dla mnie to jednak lekkie przegięcie mimo że jestem człowiekiem tolerancyjnym i o bardzo liberalnych poglądach. | Rozumiem, dla mnie to też nie jest zupełnie oczywiste. Ale samą spokojną i rzeczową dyskusje o tym dopuszczamy, czy JEDNAK nie? Oczywiście nie powinien tego raczej robić polityk. Etyk, karnista, genetyk - jak najbardziej tak. |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 2:28 pm Temat postu: |
|
|
chojrak napisał: |
"Majstrowanie", jak powiadasz odbywa się na znacznie większą skalę już przy in-vitro. Podwyższona możliwość chorób dziedzicznych nie może być chyba karana przez prawo. Dziedzicznie chorzy są karani przy zajściu w ciążę? Sprawa rozmnażania się to rzecz poboczna, mogąca być przecież obwarowana jakimiś restrykcjami. Jak świat, światem, kazirodztwo istniało i to często na świecznikach władzy i jest już opisane w Biblii i to wcale nie w "potępieńczy" sposób ("sprawa Lota"...). Nie jest więc to jakaś modernistyczna nowinka.  |
Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że prawdopodobieństwo narodzin chorego dziecka jest znacznie większe niż w przypadku in-vitro. Poza tym in-vitro jest metodą walki z bezpłodnością. Dziedzicznie chorzy nie są karani, bo nie są ze sobą spokrewnieni. To jednak różnica.
Owszem, to sprawa stara jak świat. Faraonowie np. też na potęgę żenili się z siostrami czy córkami. I płodzili dzieci. A w Biblii jest wiele ciekawostek, od których włos się jeży na głowie.  _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
chojrak

Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 6173 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 2:48 pm Temat postu: |
|
|
karel napisał: |
Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że prawdopodobieństwo narodzin chorego dziecka jest znacznie większe niż w przypadku in-vitro. |
Też nie jestem specjalistą, ale jak widać od zarania dziejów sprawa istnieje.
Ryzyko choroby genetycznej nie może być argumentem w karaniu związków kazirodczych. To dwie różne sprawy!
Zresztą:
Cytat: |
U dzieci osób spokrewnionych ryzyko wystąpienia groźnych schorzeń genetycznych jest zaledwie o 2-3 proc. większe niż u potomków osób niebędących rodziną - wynika z badań przeprowadzonych przez Robin L. Bennett, genetyk pracującą na University of Washington, opublikowanych na łamach "Journal of Genetic Counseling". - U potomstwa spokrewnionych par niebezpieczeństwo wystąpienia komplikacji jest więc niemal takie samo jak u kobiet po czterdziestce. |
Związki kazirodcze i bliźniacze to niby nie to samo, ale granica jest tu dość płynna.
Wszyscy wszak pochodzimy od Adama i Ewy, więc jesteśmy mocno spowinowaceni...
karel napisał: | Poza tym in-vitro jest metodą walki z bezpłodnością. Dziedzicznie chorzy nie są karani, bo nie są ze sobą spokrewnieni. |
Ejże. Nie dlatego nie są karani... Tylko dlatego, że jest to ich indywidualny wybór i PRAWO. Państwo w demokracji nie może decydować kto może się rozmnażać, a kto nie.
karel napisał: | Owszem, to sprawa stara jak świat. Faraonowie np. też na potęgę żenili się z siostrami czy córkami. I płodzili dzieci. A w Biblii jest wiele ciekawostek, od których włos się jeży na głowie.  |
Zatem żyjemy od wieków w hipokryzji udając, że sprawy nie ma.
Może masz absolutną rację w tej sprawie, ale nadal uważam, że dyskutować o tym absolutnie wolno. I co najważniejsze, żaden tajemny kodeks "Poprawnej Polityczności" tego nie zabrania. |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2014 3:13 pm Temat postu: |
|
|
chojrak napisał: |
karel napisał: | Poza tym in-vitro jest metodą walki z bezpłodnością. Dziedzicznie chorzy nie są karani, bo nie są ze sobą spokrewnieni. |
Ejże. Nie dlatego nie są karani... Tylko dlatego, że jest to ich indywidualny wybór i PRAWO. Państwo w demokracji nie może decydować kto może się rozmnażać, a kto nie.
|
Naturalnie. Chciałem po prostu zaznaczyć, że osoby chore mogą normalnie starać się o dzieci, bo przysługują im do tego takie same prawa jak zdrowym osobom i tylko od nich zależy, czy chcą podjąć ryzyko posiadania dzieci, które mogą mieć podobne wady genetyczne.
Natomiast kazirodztwo jest nadal karanie niezależnie od tego, czy z takiego związku jest potomstwo czy nie. Poza wszystkim przy kazirodztwie pojawia się kwestia obciążenia nie tylko genetycznego. Wszak takie dziecko - nawet jeżeli będzie w pełni zdrowe fizycznie - może żyć z piętnem tego, że jego matka jest równocześnie jego...ciotką.  _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
chojrak

Dołączył: 07 Lut 2010 Posty: 6173 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2014 2:50 am Temat postu: |
|
|
karel napisał: |
Natomiast kazirodztwo jest nadal karanie niezależnie od tego, czy z takiego związku jest potomstwo czy nie. |
No właśnie o to chodzi. Za co zatem karać, gdy taki związek dzieci nie posiada i nie chce posiadać?
Co z sytuacjami gdy rodzeństwo rozdzielone w wieku niemowlęcym, po latach na siebie przypadkowo wpadnie i "zaiskrzy"? Karać dorosłych ludzi za identyczne DNA?
karel napisał: | Poza wszystkim przy kazirodztwie pojawia się kwestia obciążenia nie tylko genetycznego. Wszak takie dziecko - nawet jeżeli będzie w pełni zdrowe fizycznie - może żyć z piętnem tego, że jego matka jest równocześnie jego...ciotką.  |
Jeżeli facet ożeni się z matką drugiej żony ojca, to dopiero byłby miszmasz. A wszystko absolutnie legalnie. (Były takie historie)
Państwo nie może bronić przyszłych ewentualnych rozterek potomstwa, bo musiało by analogicznie zabronić np. rodzenia ofiarom gwałtów, gdy ojciec jest księdzem, czy mordercą, a tego WSZAK nie czyni.
Karel nie mogę znaleźć informacjo o tej legalności kanibalizmu. Skąd to wiesz? Bo wydaje mi się to dziwne nieco... Pomijam tu oczywiste przypadki konieczności wyższej :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Fuerza_A%C3%A9rea_Uruguaya_571
Szczątki ludzkie są chronione, morderstwo karane, więc jak?
Co prawda czytałem kiedyś wywiad z Polakiem-wszystkożercą i chwalił się, że zjadł łożysko swojej żony (brrr!) i chyba go nie ścigano za to... |
|
Powrót do góry |
|
 |
karel

Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 6471 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2014 9:25 am Temat postu: |
|
|
chojrak napisał: |
Co z sytuacjami gdy rodzeństwo rozdzielone w wieku niemowlęcym, po latach na siebie przypadkowo wpadnie i "zaiskrzy"? Karać dorosłych ludzi za identyczne DNA? |
W takim przypadku "karą" może być trauma, w którą wpadną po dowiedzeniu się, że są rodzeństwem...
chojrak napisał: |
Jeżeli facet ożeni się z matką drugiej żony ojca, to dopiero byłby miszmasz. A wszystko absolutnie legalnie. (Były takie historie) |
Tak. Przy czym tutaj mamy do czynienia tylko z powinowactwem (?), a nie z pokrewieństwem.
Bo też ja nie mam pewności w tej kwestii. Napisałem "zdaje się" nie jest karane. Paragrafu na to raczej nie ma. To pewnie podpadałoby pod zbeszczeszczenie zwłok. Oczywiście o ile ów kanibal nie byłby przy okazji sprawcą śmierci swojego posiłku... _________________ My żyjemy!
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/
http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Telewizja Kino Polska Strona Główna
-> Kino Polska Kino, telewizja, film... |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 7 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|