Telewizja Kino Polska

[Daras]

Mam! Paj Chi Wo, mam!

Jako, że nie pisuję już w innych wątkach to pozwolę sobie na mały OT (o ile admin nie da mi bana).

Jakiś czas temu znajomy poprosił mnie o opinię na temat pewnej książki. Czytając ją natknąłem się dziś na fragment, który być może Cię zainteresuje (autor cierpiał na śmiertelną chorobę).

„Nic nie zdarza się przypadkiem”. Tiziano Terzani, Świat książki (Warszawa) 2011.

Ryszard Kapuściński uważał go za wielkiego reportera, którego twórczość można czytać jak poezję.

Cytat ze strony 644:

Zatrzymał się i patrząc na mnie , jakby chciał się upewnić, że rozumiem i może podzielam jego pogląd, zaczął je wymieniać:

- To nie jest jedyny świat – powiedział, wskazując szerokim gestem ręki cały horyzont.

- To nie jest jedyny czas – i wycelował palcem w mój zegarek.

- To nie jest jedyne życie – i pokazał na siebie, na Angelę, na mnie, na psa i na wszystko, co nas otaczało.

Umilkł na chwilę, jakby chciał nam dać czas na refleksję.

- To nie jest jedyna świadomość. - Dotknął swojej piersi i zakończył: - To, co jest na zewnątrz, jest także w środku; a tego, czego nie ma w środku, nie ma nigdzie.

Potem, jakby dla rozładowania atmosfery, wybuchnął gromkim śmiechem i zwracając się do mnie, dodał:

- Dlatego podróżowanie niczemu nie służy. Jeśli ktoś nie ma nic w środku, nie znajdzie też nic na zewnątrz. Daremnie szukać po świecie czegoś, czego nie można odnaleźć w sobie.

Uderzyło mnie to. Miał rację.


Koniec cytatu.

Kto się zatrzymał i spojrzał na Tiziano Terzani? Ha, przeczytaj tę „cegłę” i się dowiedz! Książkę polecam na długie letnie wieczory. Stanowi ona orientalną odskocznię od kieratu życia codziennego. Nuta egzotyki (od czasu do czasu) nie zaszkodzi...

P.S.
Żegnam się, żegnam i pożegnać nie mogę. Dlaczego? Bo nie chcę się żegnać SKUTECZNIE. Jestem w drodze...
Jeśli jeszcze zdążę to skreślę w tym wątku kilka zdań i zawrę w nich przemyślenia na temat przyszłego forum. Czy jakiś admin mi zabroni?
Sam decyduję o tym gdzie i co piszę. Myślę, że dla GRO * koleżanek oraz kolegów było i jest to dość oczywiste.


Pozdrawiam wszystkich,
Daras.

* Oczywiście chodzi o francuskie gros.
_________________
Fan kina domowego Full HD
Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne.

Polecam:
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/

[Daras]

[MarianPaz]

[chojrak]

[Daras]

[Daras]

Cholera!!!
Stała się rzecz, której raczej nie wytłumaczę. Zdublował mi się ostatni post i postanowiłem go skasować. Po zrobieniu tego zostałem przekierowany na „dziwne” strony dotyczące tego wątku (może privy?). Zauważyłem dyskusję, której normalnie nie widać. Pospiesznie przerwałem lekturę i się wylogowałem. Późnij korzystając z wyszukiwarki ( google) próbowałem namierzyć zapamiętane zdanie. Przejrzałem też ostatnie 20 stron. Bez skutku.
Przebicie? Forum się sypie? Może jedno i drugie...
_________________
Fan kina domowego Full HD
Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne.

Polecam:
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/

[Franczak1963]

Nie kłócić mi się nad tym kto ma robić nowe forum, tylko robić oba, o wszystkim zadecyduje rynek i czas. Ja daję zgodę na skopiowanie wszystkiego co napisałem. KP nie jest żadnym dysponentem treści które tu napisaliśmy, a wyłącznie tego co sama napisała ręką swoich adminów, których tak naprawdę nigdy nie poznaliśmy, oprócz szanownego pana Przemka, którego serdecznie pozdrawiam, dobre to były czasy.
_________________
"Prawdziwych Polaków nie można kupić" Żołnierzom wyklętym

[MarianPaz]

[moviemaker]

[Sebastian999]

[Daras]

Sebastian, nie poznaję kolegi. Przeczytałem trzy razy. Wiwat!

Spowiedź...

Moviemaker, Twój ostatni post był ważny i potrzebny. Wróciłeś do dawnej formy i tak trzymaj. Jako, że szczery ze mnie chłop (przez co niekiedy tracę) to pozwolę sobie na króciutką dygresję.
Nie znam się na informatyce, jednak wiem, że włożyłeś ogromną pracę w przygotowanie nowego forum (negocjacje z KP, integrowanie „kolektywu” itp.). Miałeś prawo czuć zmęczenie, a ono często nie służy dobrze emocjom. Od dłuższego czasu jesteś jakby kapitanem tonącego statku i każde Twoje słowo podlega ocenom / interpretacjom.
Swoje działania ukierunkowałem na „holistyczne” zabezpieczenie przyszłości forumowiczów i nie wycofuję się z ani jednej wypowiedzi. Jednocześnie redagowałem posty w taki sposób, aby „zachęcić” Cię do szybkiego powrotu. Kapitan nie powinien uciekać z tonącego okrętu...

Do wszystkich. Ważne jest aby jak najwięcej osób w krótkim czasie zalogowało się na forum Moviemakera. Natychmiastowa aktywność może przekonać do reinkarnacji osoby niezdecydowane. W mojej ankiecie aż 17 osób podjęło decyzję o przejściu (plus użytkownicy, którzy po kliknięci na NIE zmienili zdanie). Pamiętajcie też o skrzynce kontaktowej Karela. Zgłosiło się tam około 20 koleżanek i kolegów! Brawo! To ukazało naszą siłę, ale też fakt, iż forum stanowimy MY.
Oczywiście, podtrzymuję swoje sugestie, które hierarchicznie zestawiłem w jednym ze starszych wpisów.

Daras. Wiem, że podobnie jak Chojrak nie podjąłeś decyzji o teleportacji. Kiedyś chciałeś postawić ultimatum, które brzmiało by tak: Jeśli nie zobaczę w nowym „domu” avatara Chojraka, to swojego również tam nie zamieszczę. Ba, nawet miałeś chęć zadeklarować, że staniesz się jago kompanem do długich „kłótni”. Dziś z kilku powodów nie potrafisz przekonać sam siebie. Może i dobrze. Z całą pewnością zacząłbyś tam biadolić na temat wykastrowanych filmów, a w efekcie co niektórym w końcu pospadały by z czerepów meloniki. Daras, ileż można nawijać bez końca o tym samym (ponad dwa tysiące postów skądś się jednak wzięło)?
O ile Cię znam, to będziesz nowe forum obserwował. Powinni tam znaleźć przytulisko ludzie o skrajnie różnych poglądach, jak np. Paj Chi Wo czy Holt. Będziesz też dość długo przemyśliwał jak postąpić. Bo ostateczną decyzję podejmiesz...

Amen,
Darek (Dariusz*, dla kolegi Statyści).

* Imię pochodzenia staro perskiego, od słowa Dãrayavahuš (podtrzymujący dobro) .
_________________
Fan kina domowego Full HD
Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne.

Polecam:
http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/

[uni]

Cytat:

Pisząc o "dziwnych inicjatywach" miałem na myśli to, że właśnie te "dwie" osoby rejestrują się na forum kilka dni temu, prawie w tym samym czasie - jedna wychodzi z propozycją a druga jednoznacznie lobbuje na jej rzecz deprecjonując i lekceważąc wręcz jednocześnie moją inicjatywęSmile Czyżby czytając od lat forum (jak twierdzi) nie przeczytał wątków o powstawaniu następcy tego Forum!? Przeczytaj też z jakich powodów ją deprecjonują... Po prostu nie wierzę w takie "przypadki". Zwróć też uwagę na całkowicie nieproporcjonalną do mojej wypowiedzi, agresywną reakcję jednego z nowych forumowiczów, o których tutaj mowa... I oczywiście...

Miałem już nie pisać ale nie lubię jak ktoś wciska mi kity i próbuje mnie odczłowieczać czy sugerować spiski.
Oczywiście, że przeczytałem bo trudno nie zauważyć wątków "zaniepokojonych." I nie jak twierdzi tylko tak właśnie było Dziwi mnie twoje zachowanie i szczerze mówiąc nie potrafię tego faktu dogłębnie wytłumaczyć (poza prostym rozwiązaniem). Projektujesz swoje obawy, lęki na forumowiczów typu ja czy Tokio (trudno wyjaśnić dlaczego?) Zachowujesz się trochę niestabilnie ale to nie jest mój problem.
A propos deprecjonowania, to właśnie TY deprecjonujesz nowych.
Mam także wrażenie, że nie rozumiesz znaczenia pewnych słów. Piszesz o "agresywnej" reakcji jednego z nowych forumowiczów i "całkowicie nieproporcjonalnej" (moim zdaniem i tak łagodnej zważywszy na sugestię!) a sam puszczasz dziwne aluzje między wierszami i za wszelką cenę próbujesz mnie niszczyć w oczach forumowiczów...Zasugerowałem jedno z wyjść i na tym poprzestałem a ty ATAKUJESZ na zasadzie "przyszedł jakiś nowy i chce mi zabrać zabawki". Nie zamierzam aspirować ani do roli admina, moderatora czy w ogóle kreatora forum. Najważniejsze, żeby forum przetrwało i dobrze, że pojawiasz się i wyjaśniasz. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i forum będzie nadal działać w nowym miejscu ze starymi i nowymi użytkownikami. Tyle i aż tyle Przykro mi, że swoją propozycją zaburzyłem ci postrzeganie świata i być może jakąś koncepcję...
Z pewnością jednak jest to nad wyraz pouczające. Dla mnie i forumowiczów. Także pod kątem stosowanych chwytów i chwycików socjotechnicznych.

[karel]

Sebastian, świetny wpis! Widać, że pisał to prawdziwy miłośnik polskiego kina, a nie żaden Amator...

Może teraz jeszcze parę słów ode mnie, bo widzę, że rozgorzała tu dyskusja, jakiej się w tym konkretnym miejscu już nie spodziewałem zastać.
Nie zmieniam swojego zdania co do jednego: mam żal do KP, że likwiduje to forum i nie zmienię swojej opinii, niezależnie od tego czy mamy kapitalizm, socjalizm, czy dyktaturę. Ale trudno, nie powieszę się przecież i choć mi gorzko, to przyjąłem fakt do wiadomości.
Już dawno pisałem też, że na nowym forum się zarejestruję, choćby z ciekawości, i tak też uczynię. Głupio zresztą byłoby nie rejestrować się, skoro wsparło się projekt. Niedawno napisałem również, że "średnio akceptuję takie działania", mając na myśli zniknięcie Moviemakera z forum. Zrobiłem to z pewnej przekory, licząc na to, że może skłoni go to do napisania tu czegoś jeszcze. I tak się rzeczywiście stało, choć nie wiem czy akurat z powodu tego mojego konkretnego wpisu.
Mam pewne uwagi związane z tym wszystkim, co się wydarzyło, tj. z zamykaniem tego forum i tworzeniem nowego (uważam, że niektóre sprawy można było załatwić lepiej i przejrzyściej), ale jednak zostawię je teraz dla siebie, bo naprawdę nie pora już na kłótnie. Na nowym forum z pewnością się więc zamelduję. Moviemaker się mocno zaangażował i chciało mu się, a przecież nie każdemu by się tak chciało. Gdybym nie znalazł innego powodu do zarejestrowania się, to i tak ten byłby wystarczający. Forum zaproponowane przez uni od początku traktowałem tylko jako koło ratunkowe, swoistą polisę ubezpieczeniową i tak traktuję je nadal.
Muszę jednak na koniec - jako wywołany do tablicy tzw. "doświadczony użytkownik" - odnieść się do zarzutów kierowanych pod adresem Tokio i uni. Owszem, ich nagła i zauważalna akurat teraz aktywność może się wydać dziwna czy podejrzana, ale tym razem jednak nie doszukiwałbym się tu drugiego dna czy złych intencji, a w takich sprawach intuicja zwykle mnie nie myli. Czasami sytuacje tzw. skrajne sprawiają, że ktoś decyduje się na coś, na co nigdy wcześniej się nie zdecydował. Gdyby ktoś na początku roku powiedział mi, że w czerwcu to forum zniknie, a ja będę się rejestrował na innym, które stworzy akurat Moviemaker, to też bym w to pewnie nie uwierzył...
Zakończę może przytoczeniem sytuacji z długiej historii forum. Swego czasu podobne zarzuty jak uni i Tokio stawiano tu użytkownikowi Dżaro. Zarzucano mu, że zarejestrował się tylko po to, by reklamować jakąś książkę, o ile pamiętam. Niektórzy forumowicze wytykali mu to publicznie, na łamach forum. I cóż... Kolega Dżaro - choć pisze niewiele - jest z nami do dziś. A od sprawy minęło już parę lat. To tak tytułem przypomnienia, że nie warto oskarżać - a zwłaszcza skazywać - jeśli nie ma się niezbitych dowodów winy, bo zwyczajnie można kogoś skrzywdzić.
_________________
My żyjemy!

http://rekonstrukcjablog.wordpress.com/

http://forum.polskiekino.com.pl/

[moviemaker]

[uni]